10 czerwca 2013

Pytanie: Jak nie utracić chęci do nauki?

Chyba każdy zna ten stan. Każde, nawet najgłupsze zdanie w języku obcym powoduje przyśpieszone bicie serca i zostaje powtórzone w głowie 20 razy na dzień. Każde zrozumiałe wyrażenie sprawia, że puchniemy z dumy. Już już, prawie wpisujemy sobie znajomość języka w CV. Ten stan zakochania nie trwa niestety wiecznie. 

 

pytanie

 


Muszę z bolącym sercem stwierdzić, iż  moja fascynacja językiem szwedzkim nieco przygasła. Zatrzymałam się w połowie kursu Edgarda, i jakoś tak mniej entuzjastycznie podchodzę do przerobienia kolejnych rozdziałów. Czytać 8 Sidor też już mi się nie chce.

Przypuszczam, że nie jest to stan obcy uczącym się języków obcych. Nowe nie jest już takie nowe, a więc nie jest już takie interesujące. Osoby uczące się w sposób zorganizowany (na kursie, w szkole) mają o tyle łatwiej, iż o ich naukę troszczy się system edukacji, rodzice, bądź świadomość wydania pieniędzy, których nie można już odzyskać. Chociaż pewnie i tak z czasem coraz bardziej umierają z nudów.

Jeśli języka uczymy się samodzielnie, nikt nas nie wytarmosi za uszy. Tak łatwo jest odłożyć naukę na jutro, na za tydzień, na "jak będę mieć więcej czasu." STOP!


Odezwał się we mnie leń! Co robić?

 

Macie jakieś patenty na odświerzenie zainteresowania nauką? Co podtrzymuje waszą motywację?  Czekam na wasze sugestie.

 


zdjęcie: opensourceway via photopin cc



6 komentarzy:

  1. No niestety każdego musi to spotkać. Myślę, że czasem warto przeczekać ten stan. Niektórzy twierdzą, że jeśli po jakimś czasie przerwy wrócimy do języka i zobaczymy, jak wiele już umiemy, motywacja znacznie wzrośnie i nabierzemy ochoty do dalszej nauki.
    Do popularnych sposobów na rozbudzenie motywacji należy też wizualizacja (wyobraź sobie, że już umiesz świetnie język) oraz tworzenie listy powodów, dla których chcesz się uczyć (zapisuj na niej wszystko, nawet drobnostki).
    Ja też ostatnio mam spadek ochoty na naukę angielskiego. Chcę dać sobie kopa i myślę nad krótkim wyzwaniem na blogu. Może też się przyłączysz :)
    Pozdrawiam i życzę powrotu motywacji i chęci :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie dlatego właśnie bardzo ciężko wyobrazić sobie siebie, uczącą się języka zupełnie sama. Może warto byłoby znaleźć sobie indywidualnego nauczyciela lub zapisać się kurs? Albo znaleźć osobę, która chciałaby się pouczyć razem z Tobą - wiem, że czasem pojawiają się takie ogłoszenia np. na Gumtree. Jeśli nie będzie nauczyciela, targającego za uszy, to czasem motywujące mogą być chwile, gdy trzeba będzie przysłowiowo "świecić oczami" przed współuczącym się.
    Życzę szybkiego powrotu fali zakochania! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojjj, jak ja to dobrze znam. Nie jesteś sama, pamiętaj! Niejednokrotnie już mi się po prostu odechciewało, robiłem wszystko aby nie siadać do nauki. Są na to sposoby! Ja pomyślałem, iż po prostu moją naukę trzeba jakoś urozmaicić. Koniec z siedzeniem przy książkach i ćwiczeniach, czas na coś o wiele bardziej interesującego! Czytanie gazet i książek, oglądanie filmów (co z tego, że nic nie rozumiem...napawam się melodią języka), słuchanie muzyki i przede wszystkim: chatowanie z osobą z kraju gdzie używa się języka, którego się uczysz. Nie muszą być to przecież rozmowy o filozofii, globalnym ociepleniu czy katastrofach naturalnych... można popisać o pogodzie, o naszych nastrojach. W tym moim zdaniem tkwi problem, zwykła nauka nas nudzi. Nie załamuj się, ucz nie dalej, ale w inny sposób! Trzymam kciuki!

    PS szwedzki to moje marzenie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za wasze głosy i wskazówki!

    @Marija Będę śledzić twoje poczynania. Ciekawi mnie, jakie wyzwanie tym razem wymiślisz. :)

    @N. Chyba jednak bardziej cenię naukę sam na sam ze sobą. "Kontroler" chyba by mnie zbyt stresował. Dobrze, że mam blog. Targać za uszy będą mnie moi czytelnicy. ;)

    @Sitar Dobrze, że jest internet. Można przeglądać różne głupoty pod pretekstem nauki języka ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ekscytacja na początku to dobra rzecz. Oznacza że będzie z tego pasja. Później będzie powoli, ale ważne aby utrzymać systematyczność. Przerwy w nauce? One też się przydają.

    OdpowiedzUsuń