9 maja 2013

Języki z innej galaktyki

Języki obce? Wiadomo... Angielski, niemiecki, francuski... A może by tak zaszaleć?



Już wkrótce na blogu powieje nowością.


Rozpoczynam projekt "Uwaga, blog!". O co chodzi? O poznanie blogerów, którzy postawili na języki mało popularne.

Co rozumiem przez języki mało popularne? Przyjęłam, że popularnymi są te, z których można zdawać egzamin maturalny, a więc angielski, francuski, hiszpański, niemiecki, rosyjski i włoski.

Już wkrótce pierwszy wywiad. Stay tuned.


Co myślicie o nauce "niestandardowych" języków?

Znacie lub prowadzicie blog o mało pupularnych językach? Dajcie znać!.



zdjęcie: Tsahi Levent-Levi via photopin cc

5 komentarzy:

  1. miałam małą styczność z fińskim... zakochałam się w kraju, języku, kulturze i ludziach... i wiem, że niedługo zacznę się go uczyć (obecnie czekam juz na zakupione materiały), myślałam także już o zakładaniu bloga o tej tematyce, ale muszę się wstrzymać do momentu, kiedy już raczej wiedzieć będę troszkę więcej, jak troszkę mniej :)) a wtedy napewno chętnie swoją wiedzą pomogę innym!

    OdpowiedzUsuń
  2. Uważam, że nauka mało popularnego języka też może być interesująca. W moim przypadku padło na portugalski. Moja przygoda rozpoczęła się w Porto i trwa do dzisiaj. Aby podzielić się moją pasja prowadzę bloga: http://moj-portugalski.blogspot.com/ . Zapraszam do odwiedzin.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mialem krotki epizod z dunskim. Jednak szybko zweryfikowalem poglad na ten jezyk i na filologie jako taka ;-) Raczej ani na jedno, ani na drugie ponownie sie nie zdecyduje :-D

    Z dunskiego, norweskiego i szwedzkiego, najbardziej podoba mi sie ten trzeci. Jak sie naucze niemieckiego do zadowalajacego mnie poziomu ~C1, to sie wezme za szwedzki. O ile mi sie nie odwidzi ;-)

    Zdravim!

    OdpowiedzUsuń
  4. Z mniej znanych języków planuję naukę fińskiego. W sumie już zaczęłam,ale nie mam czasu porządnie się za niego wziąć. Miałam styczność z greckim i arabskim,ale to tak z czystej ciekawości. Myślę,że jak opanuję na odpowiadającym mi poziomie języki,które teraz uznaję za pierwszorzędne to zacznę naukę greckiego,bo mam osobę,która może mi w tym pomóc.

    Uważam,że nauka 'niestandardowego' języka jest wyjątkowo przyjemna,bo jest to coś innego,oryginalnego, coś mało popularnego. Z drugiej strony trudniej znaleźć dobre materiały po polsku/francusku. Bardzo podoba mi się Twój projekt,bo dzięki niemu łatwiej będzie można znaleźć ludzi,którzy uczą się tego samego języka co my.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi marzy się od wielu lat islandzki. Myślę że nauka szwedzkiego może przełamać opory :)

    Jestem na etapie nauki alfabetu - koreański, arabski, cyrylica. Wcale nie są takie trudne jak się wydaje a zawsze znajomość przynajmniej alfabetu przełamuje lody :) (impossible is nothing) nie planuję opanować tych języków do biegłości, póki co wystarcza mi zdjęcie z nich językowego tabu. Zawsze jest to jakiś poziom wyjściowy jeśli trzeba by się w przyszłości bardziej z nimi zapoznać.

    막달레나
    ماغدالينا
    Магдалена

    OdpowiedzUsuń